Stolice hazardu
Większość z nas, gdy tylko usłyszy słowo hazard momentalnie myślami przenosi się do Las Vegas, a przed jego oczyma ukazują się niekończące się szeregi automatów do gier oraz stołów do Black Jacka. Nie a w tym nic dziwnego gdyż „miasto grzechu” jest najbardziej rozpromowanym tego typu miejscem na świecie. Legalizacja hazardu, która miała miejsce 19 marca 1931 roku doprowadziła do powstania kilku hoteli i kasyn.
Do obecnego kształtu miasta i mody na ogromne, luksusowe hotele wyposażone w salony gier, w których każdego dnia przegrywa się bajońskie sumy, przyczyniło się powstanie niezwykle popularnego do dziś kasyna – The Mirage. To właśnie jego sukces przyczynił się do powstania w latach 90 ogromnej ilości hoteli, wśród których warto wymienić Bellagio, The Venetian, Excalibur, Luxor …
Najbardziej prestiżowym hotelem i kasynem zarazem jest powstały w 2005 roku Wynn, którego całkowity koszt budowy wyniósł oszałamiające 3,5 miliarda dolarów. Las Vegas nie ma jednak monopolu na hazardowym rynku świata i już teraz po piętach depcze mu konkurencja. Znane z licznych kasyn jest niezwykle ekskluzywne Monte Carlo. Wybudowane jeszcze w XIX wieku Monte Carlo Casino, zachwycające architekturą i przepychem, stanowi istotne źródło dochodu tego niewielkiego księstwa.
Las Vegas nocą z lotu ptaka
Zupełnie inaczej ma się sytuacja w Makau, które może najpoważniej zagrozić amerykańskiej stolicy hazardu i przejąć pałeczkę lidera. Podstawą gospodarki tego niewielkiego administracyjnego regionu Chińskiej Republiki Ludowej jest od 2002 roku między innymi hazard. To właśnie tutaj wielu inwestorów z „miasta grzechu ” postanowiło zainwestować w budowę własnych hoteli, dlatego też nikogo nie dziwi fakt, że powstające tam budynki są niemalże żywcem przeniesione z Las Vegas. Znajdziemy tu hotele działające pod szyldem Wynn, Venetian, będący jednym z największych kasyn i budynków na świecie zarazem , MGM Grand, Sands …
Na zdjęciu widok na Makau
Potencjał Makau jest tak ogromny, że już dziś przychody z hazardu wynoszą więcej niż Las Vegas i szacowane są na 6 miliardów dolarów, a nie jest przecież tak popularne jak największy rywal. Generują go głównie turyści, których liczba w ostatnich latach wynosiła ok. 25 milionów. Jeżeli i my chcemy do nich należeć i odwiedzić jedną z opisanych stolic hazardu nie zapomnijmy o zabraniu ze sobą odpowiedniej gotówki… W ostatnich jednak latach nawet i takie potęgi, jak Monte Carlo, Las Vegas i Makau tracą na swojej pozycji. Winę za taki stan rzeczy ponosi w największym stopniu rozpowszechnienie się tak zwanego internetowego hazardu.
Zrzut ekranu z internetowego kasyna Bwin
Liczne portale internetowe działające na całym świecie oferują niezwykle bogatą ofertę gier i zakładów. Nikogo nie dziwi także fakt istnienia internetowych kasyn, w których można wygrać równie duże pieniądze, jak w tradycyjnych kasynach. Z biegiem czasu ich głównymi klientami zostaną tylko najzamożniejsi, gdyż dla nich pojawianie się w kasynach wiąże się z prestiżem i podkreśleniem własnego statusu społecznego. Na taki stan rzeczy będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Rok roczny wzrost zainteresowania internetowym hazardem jest natomiast niezaprzeczalnym faktem.